Ben to jak już mówiłam mały śpioszek i jak już pewnie wiecie
jak każdy chomik. Oczywiście są wyjątki chomików ,,wariatów’’, które nie da się
dotknąć. Miałam kiedyś chomika, który tak się stresował jak ktoś go brał do
rąk, że zaraz był cały mokry, bo tak się spocił o_o , później miałam całe ręce
mokre-była to samiczka. Inny przypadek to również chomik samiczka, która
również jest ,,kaskaderem’’ wspina się po klatce jak szalona, jest tak
ruchliwa, że musisz się nieźle na starać, aby ją pogłaskać. O karmieniu z ręki
to można pomarzyć. Nie wiem czy to zbieg
okoliczności, czy samice (chomików) już taki są-szalone ☺.
W tym pierwszym
przypadku, gdy już wezmę tą samiczkę chomika na ręce to po chwili wyrzuca
zapasy z policzków, a w przypadku Bena tak mi nigdy nie zrobił. Nie wiem co jest
tego powodem, ale to nie ważne ☺☻☺.
Kilka foci Bena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz