Z Benem jest super. Teraz już puszczam go na dywan bez
zabezpieczenia (np. klockami, tak jak to robiłam wcześniej) jedynie pilnuje,
aby nie wychodził za kocyk, który jest tylko jego. Nie chce, abym go puszczała
po całym mieszkaniu, ponieważ po pierwsze nie chce aby mi zakupciał całe
mieszkanie, po drugie boje się, że wejdzie mi w jakąś szczelinę i go nie znajdę
i po trzecie najważniejsze mam jeszcze Yorka Skubiego i mimo, że go zawsze
zamykam jak bawię się z Benem ,zawsze jest możliwość, że ktoś go niechcący
wypuści.
Do wszystkich, którzy zastanawiają się nad kupnem chomika,
ja osobiście polecam, ale również radze aby w sklepie zoologicznym nie wybierać
najładniejszego (oczywiście to też jest ważne) i nawet go nie dotknąć, a gdy
przyprowadzimy go do domu okazuje się, że to wariat nie do opanowania. Ja jak
kupowałam Bena to:
1.
kupiłam go w sklepie zoologicznym sprawdzonym
2.
próbowałam dotknąć lub przynajmniej przyjrzeć
się każdemu chomikowi jaki był w tym czasie dostępny w sklepie, aby mniej
więcej chociaż trochę dowiedzieć się jaki chomik jaki ma charakter (czy jest
leniwy czy ruchliwy, agresywny czy łagodny itp.)
3.
przestudiowałam prawie cały Internet (he he) aby
zdecydować jaką rasę wybrać (charakter nie zależy od rasy chomika)
4.
a już po zakupie szukałam w necie informacji jak
opiekować się chomikiem aby był szczęśliwy.
P.S
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz