Na pewno większość posiadaczy tych słodziutkich maluchów
może je trochę rozpieszczać. Dzisiaj podam wam kilka przepisów na ,,słodkie’’
przekąski dla waszych podopiecznych.
Przepis na
jabłkowo-marchewkowe ciasteczka!
SKŁADNIKI:
- Jedno Jabłko
- Orzechy
- Marchewka
- Ziarna słonecznika
- pestki dyni
JAK WYKONAĆ:
Jabłka z marchewką zetrzeć na malutkiej tarce, do tego dodać wszystkie
pozostałe składniki, nasze ciasteczka musimy uformować w kuleczkę, a następnie
rozbić na "Placek" o grubości 1cm.
Ciasteczka pieczemy przez 10 - 15 minut, w temp. 140 C.
Po tym czasie, wyciągamy gotowy przysmak, i czekamy aż wystygnie.
Chomiczkom życzę smacznego:)
Przepis na
chlebek!
SKŁADNIKI:
- 60g mąki pszennej
- 150g mąki kukurydzianej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- przysmaki które chomik lubi (słonecznik, pestki dyni, orzechy etc.)
- jajko
JAK WYKONAĆ:
Mąkę pszenną i kukurydzianą wymieszać ze sobą, dodać jajko i proszek do pieczenia,
wsypać wszystkie przysmaki. Z powstałej masy, uformować "chlebek"
ciasto zawinąć w folie, i włożyć na 30 min, do lodówki po czym je wyciągnąć, i
pokroić na kilka grubych plasterków.
Włożyć do piekarnika na 30 minut, i piec w temp. 180 C.
Chipsy Jabłkowe
Składniki:
- 1 umyte jabłko
(można więcej) najlepiej takie twarde, coś w stylu Championa
Potrzeba:
- nożyk
- deska
- igła
- nitka
- kaloryfer lub
piekarnik ☺
Sposób wykonania:
Umyte jabłko kroimy w
plastry ok. 5mm grubości. Nie mają być one za duże, ponieważ mogą nam się pod
ciężarem urwać z nitki. Jabłko ma nie być obrane, ponieważ jak wiemy, skórka
zawiera wiele witamin, ale musimy pamiętać, by jabłko było dobrze umyte.
Tak
pocięte plasterki nawlekamy ostrożnie na nitkę, by nie przeleciało drugą
strona. Między jednym a drugim zostawmy odrobinę miejsca, by jabłka w czasie
suszenia się z każdej strony ‘spiekły’.
Gdy już
nawleczemy jabłka na nitkę, ostrożnie przenosimy je na ‘rozgrzany’ kaloryfer.
Wiadomo, podczas przenoszenia jabłka mogą się do siebie przybliżyć, ale kiedy
już położymy je na kaloryferze, należy je porozkładać.
W
przeciągu 2-3 dni nasze chipsy powinny być gotowe. Zależy to od tego, jak mocno
gorący był kaloryfer. Wiadomo, ciepłe piecyki mamy tylko zimą, więc latem
możemy owe chipsy zrobić w piekarniku w ok. 150*C. Wtedy się je tam suszy,
rozkładając je na blaszce i po 5-10 minutach przewracamy na drugą stronę i po 5
minutach wyciągamy i gotowe.
Mam nadzieje, że będą smakowały waszym chomiczkom i życzę im wszystkim SMACZNEGO!
P.S
Pojawiły się komentarze jakiegoś ,,znachora’’, który jak dla mnie
wykorzystywał komentarze by dodać link swojego bloga i się zareklamować. Sam
twierdził, że chomiki panda to nie jest rasa, JAKBY NIKT O TYM NIE
WIEDZIAŁ
i, że te chomiki są farbowane
(nigdy nie słyszałam większej głupot, a słyszałam wiele). A co do kul i smyczy
to ja bym nigdy nie założyła Benu smyczy i szelek (????), a co do kuli to każdy
ma własne poglądy i przesądy. Ja gdybym zobaczyła, że Ben źle się czuje w niej (że
jest przestraszony lub chce się desperacko wydostać)
to bym go tam nie dawała, a on biega i jest
szczęśliwy.
☺☺☺☺☺
Kilka zdjęć Bena: